Po kilku deszczowych i pochmurnych dniach, w końcu wyszło słońce, a niebo było w pełni niebieskie. Postanowiliśmy to wykorzystać i wybraliśmy się w niedzielę do Dąbek na kilka godzin, mimo, że na drugą część dnia mieliśmy już plany.
Te pół dnia wykorzystaliśmy na maksa! Zobaczyliśmy wszystkie najciekawsze atrakcje Dąbek z perspektywy rowerów. Najpierw pojeździliśmy naszymi składakami, a później przesiedliśmy się na rower wodny. Było super! Wioska bardzo nam się spodobała, jednak zabrakło nam czasu, by odkryć inne ciekawe atrakcje niedaleko Dąbek. Jednym z takich miejsc jest Kanał Szczuczy, który łączy jezioro Bukowo z Morzem Bałtyckim.
Kanał Szczuczy i dzika plaża obok Dąbek były naszym celem na wtorkowy wieczór. Akurat tego dnia wypadła nasza rocznica ślubu, więc postanowiliśmy wybrać się tam na zachód słońca i naszą pierwszą praktykę jogi na plaży.
Kanał Szczuczy – krótka historia
Kanał Szczuczy powstał w 1925 roku. To sztucznie utworzona przetoka o długości około 500 m, która łączy jezioro Bukowo z Bałtykiem. Jego głównym zadaniem, podobnie jak w przypadku Kanału Jamneńskiego przy jeziorze Jamno, jest regulacja poziomu wody w jeziorze Bukowo, tak by jej ilość nie zagrażała miejscowościom położonym nad akwenem. Poza tym, kanał służy również w celach żeglugowych i rybackich.
W czasach II Wojny Światowej, III Rzesza wykorzystywała te tereny jako punkty obserwacyjne i poligon doświadczalny. Przy kanale Szczuczym do dzisiaj zachowały się stare palisady falochronów, które kiedyś były podporami przystani i pomostów. Po lewej stronie kanału, na wydmach znajduje się stary budynek, w którym znajdowała się zdemontowana już wieża radarowa.
Kanał Szczuczy – lokalizacja
Jezioro Bukowo to dawna zatoka morska, która tysiące lat temu została odcięta od Morza Bałtyckiego przez prądy morskie i wiatr . Dzięki temu, między dwoma akwenami utworzył się pas, który dziś porasta przepiękny las. To Mierzeja Bukowska.
Kanał Szczuczy znajduje się w połowie Mierzei Bukowskiej, niedaleko wioski o nazwie Dąbkowice. Dostać się tam można tylko jedną drogą. Trasa zaczyna się w Dąbkach, niedaleko Przystani Żeglarskiej i jest drogą wewnętrzną, która należy do Urzędu Morskiego w Słupsku. Na wjeździe stoi znak, który informuje o zakazie wjazdu autem.
Trasa jest betonowa i możesz pokonać ją samochodem, jeśli jesteś mieszkańcem Dąbkowic albo masz zarezerwowany nocleg w tamtejszym ośrodku wypoczynkowym. W innym przypadku musisz wykupić od Urzędu Gminy Darłowo pozwolenie na wjazd samochodem.
My na miejsce dostaliśmy się rowerami. Trasa to około 4 km, a pokonanie jej zajęło nam około 20 minut. Droga ta prowadzi przez przepiękny las, który jest objęty ochroną przez program Natura 2000.
Mieszkają w nim rzadkie gatunki gadów i płazów, które często wylegują się na jezdni. Dlatego też, ruch samochodowy w tym miejscu jest ograniczony do minimum. Niestety, my się śpieszyliśmy, żeby zdążyć na zachód słońca i nie mieliśmy czasu, by zbaczać z trasy, a w kilku miejscach naprawdę było warto. No cóż, zostawiamy to sobie na inną okazję.
W końcu dotarliśmy na miejsce. Nad kanałem Szczuczym znajduje się mały most, przez który dalej przebiega droga w kierunku Dąbkowic. To dobry punkt widokowy na znajdujące się w oddali jezioro Bukowo i Kanał Szczuczy.
Po chwili ruszyliśmy w kierunku morza, by zobaczyć miejsce, w którym słodkie wody jeziora łączą się ze słoną wodą Morza Bałtyckiego. Ścieżka wzdłuż kanału jest przepiękna, dzika i naturalna. Panował tutaj spokój i nie było tłumów. Spotkaliśmy tylko starszego pana i dwójkę chłopaków, którzy łowili rybki. Idealnie!
Znowu ogromne wrażenie zrobił na nas las, który znajduje się obok kanału. To świetne miejsce na nocleg w namiocie na dziko z widokiem na morze Bałtyckie – kiedyś pewnie przetestujemy 🙂
Kanał Szczuczy nie łączy się z Morzem Bałtyckim!
W końcu weszliśmy na plażę i jakie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że kanał Szczuczy nie łączy się z Morzem Bałtyckim! Przynajmniej nie w tym momencie.
Później przeczytałam w Internecie, że kanał jest drożny najczęściej jesienią i wiosną, choć nie jest to regułą. Dużo zależy od poziomu wód w jeziorze Bukowo, ale również od sztormów na morzu Bałtyckim, które nanoszą piasek przy ujściu, tworząc wysoki wał odgradzający kanał od morza.
Czasami, gdy poziom wód w jeziorze Bukowo podnosi się, a woda nie ma jak się przebić do morza Bałtyckiego, kanał Szczuczy jest sztucznie przekopywany, tak by poziom wody nie zagrażał przyjeziornym miejscowościom. No cóż, przynajmniej mamy kolejny powód, by odwiedzić to miejsce jeszcze raz i zobaczyć Kanał Szczuczy, gdy jest drożny 🙂
Gdy kanał wpływa do Morza Bałtyckiego, jego głębokość na wysokości plaży jest dość niska – nie przekracza 1,5 m. Przy samym ujściu głębokość wynosi wtedy około 40 cm.
Lepiej tam nie wchodzić, ponieważ w tym miejscu tworzą się niebezpieczne kurzawki wodne. Dno morskie ma konsystencję mułu lub bagna i może nagle opaść, a wysokie ciśnienie może unieruchomić nogi. Poza tym, tworzą się tam prądy wsteczne, które z łatwością mogą wciągnąć człowieka w głąb morza.
Aktualizacja: Kanał Szczuczy już wpływa do Morza Bałtyckiego
Dwa tygodnie po naszej pierwszej wizycie, odwiedziliśmy to miejsce ponownie. Jechaliśmy wtedy na wycieczkę rowerową do Dąbkowic i zauważyliśmy, że poziom wody w kanale jest wyższy niż ostatnio. W drodze powrotnej stwierdziliśmy, że pójdziemy nad Kanał Szczuczy, żeby zobaczyć, jak wygląda aktualnie.
No i tym razem, Kanał Szczuczy wpływał do Morza Bałtyckiego! Okazało się, że kilka dni wcześniej była tutaj koparka, która przekopała to miejsce, by wyregulować poziom wody w jeziorze. I faktycznie, Kanał Szczuczy wyglądał inaczej niż 2 tygodnie wcześniej! Sami zobaczcie.
Dzika plaża obok Dąbek
Gdy obejrzeliśmy już Kanał Szczuczy, ruszyliśmy brzegiem morza, by wybrać odpowiednie miejsce na obserwację zachodu słońca i praktykę jogi. Przy kanale było dosłownie kilka osób, a po drodze minęliśmy tylko jedną starszą parę. Nie musieliśmy więc wędrować daleko, by mięć pełną prywatność.
Dzika plaża obok Dąbek i Kanału Szczuczego zrobiła na nas ogromne wrażenie. Widać, że to miejsce jest w pełni naturalne i niezbyt popularne wśród turystów. Jeśli ktoś lubi totalny spokój i przyrodę, to szczerze polecamy.
Kanał Szczuczy i dzika plaża obok Dąbek – podsumowanie
Kanał Szczuczy to przepiękne i nadal dzikie miejsce, które warto odwiedzić przy okazji pobytu w Dąbkach lub innych okolicznych miejscowościach. My byliśmy zachwyceni tamtejszą przyrodą, spokojem i na pewno odwiedzimy to miejsce ponownie! Słyszeliśmy, że szczególnie pięknie jest tam podczas zimy. Jestem pewna, że wkrótce to sprawdzimy.
Odkryj miejscowości obok Kanału Szczuczego: